wtorek, 29 maja 2012

Czy możemy już się cieszyć?

Co prawda wiadomość świeża, lekko zestresowana, rodzice nie mają zielonego pojęcia o naszych wyczynach... ale...
U NAS ZMIANY LICZEBNE NASTĘPUJĄ w zastraszającym coraz szybszym tempie. Im więcej lat małżeństwa tym nas coraz więcej :) I wzrost już zatracił na proporcjonalności :) 
Mamy już KRUSZYNKĘ :) Czwartą .... :)))) Co prawda muszę leżeć więcej (co to znaczy leżeć przy trójce małych dzieci każdy chyba wie) bo jakiś krwiak jest i powinien się wchłonąć. Leki mam brać ale... jakoś plamienia nie ma, brzuch już nie pobolewa a serduszko dziecięcia bije i oby tak było... za dwa tygodnie kontrola to wtedy będzie wiadomo, czy powód do radości jest czy do płaczu.
A tu za pasam dyplom, egzaminy i inne szoki :) No nie powiem... chcieliśmy ale zawsze nam to trochę więcej czasu zajmowało. A tu rach ciach i....? szybka piłka. A jak to pan doktro wczoraj powiedział - Człowiek strzela a Pan Bóg kule nosi... :) Się lekko zaskoczyliśmy - nie powiem. Co innego chcieć a co innego kiedy jest się postawionym przed faktem. Więc w szoku jestem nadal. Na lekkim wdechu bo ciągle buzia nie zamknięta ze zdziwienia. Kompletnie nie chcę myśleć na temat... CO LUDZIE powiedzą. Z jednej strony co ludzi to obchodzi - oni jeść nie będą dawać :) 
Ale zaczyna mnie nurtować pytanie.... GDZIE czwarte łóżeczko? I co z autem???? Z Babcią jest nas SIEDMIORO :) jak siedmiu krasnoludków :))))
Ale numer....! 
Pozdrawiam - zszokowana nadal Matka Polka z dorobkiem Sporym

16 komentarzy:

  1. Podziwiam , zazdroszczę , szanuję
    a ludzie , jak to ludzie zawsze będą mówić ....
    najważniejsza jest radość rodziców i to , że dzieciątko jest chciane i z taką radością oczekiwane
    jadzia

    OdpowiedzUsuń
  2. wiedzialam, wiedzialam! :)))
    Gratuluje i bardzo sie ciesze. A ludzmi sie nie przejmuj. Jesli mozecie sobie pozwolic na czwarte Malenstwo i chcecie go, to Wasz wybor, a ludziom nic do tego :) Super! naprawde bardzo sie ciesze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluję i trzymam kciuki!!!
    aaania

    OdpowiedzUsuń
  4. Aguś, gratuluję i będzie dobrze :-)
    Nie spytałam Cię wczoraj o plamienia, a jak już ich nie masz, to leki działają, powstrzymują mikroskurcze macicy i krwiak się wchłania.

    Maciejka

    OdpowiedzUsuń
  5. No to gratulacje, Ty Wariatko Kochana!! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. p.s. Ostatnio poznałam matkę 12- rga dzieci! :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasik :) ja znam 11 - ga :) ale na pewno do tej liczby nie dokulam się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No to się zdziwiłam :-) Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu :) Ty zdziwiłaś :))) Planowaliśmy czwarte... nas zdziwioło to przyśpieszenie bo zawsze mieliśmy rozbieg dość długi :)

      Usuń
  9. Że szybko? Zegar biologiczny tyka, więc Pan Bóg dobrze wiedział co robi, przyspieszenie włączając;).
    Wszystko ma swój czas i swoje miejsce. A teraz czas Nowego Dzieciątka.
    Gratulacje. Też mam takie cichutkie myśli o kolejnym dzieciaczku, ale chyba mnie nie będzie to dane...
    Pozdrawiam, Barbara

    OdpowiedzUsuń
  10. Czułam!:) Dla nas czwarte też było zaskoczeniem:) Tyle, że my już nie myśleliśmy w kategoriach "może kiedyś", ale "na pewno nigdy więcej" Ale w końcu wierzymy ,że Pan Bóg ma dla naszego życia wspaniały plan;)
    No i tylko troszkę się potargowałam -czy mogłaby być Gżegżółka;) no i jest! Zdrowia życzę;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Agnieszko! Gratuluję! Czułam już dawno, bo między wierszami dużo nam dajesz, ale czekałam cierpliwie na ten moment pewności :-) Jesteście cudowną Rodziną, wzorem dla innych. Będzie dobrze, dacie radę, Pan Bóg wie co robi, to pewne. Pozdrawiam serdecznie. Cicha, ale wierna czytelniczka Magda.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyny dzięki...
    Magdo co do wzoru rodziny to bym naprawde polemizowała :))))
    Miśka - trochę chciałabym dziewczynkę... :) ale jakoś się już przyzwyczaiłam, że rodzę ostatnio chłopców :) no i... nie mówię stop wszystkiemu :))) choć liczę się z tym, że może to już ostatni raz.

    OdpowiedzUsuń
  13. Proście, a będzie Wam dane;)
    Ja będę prosić za Wami;)

    OdpowiedzUsuń
  14. cudowna wiadomość !!!
    zresztą: nie mogłam się juz doczekać kiedy w końcu napiszesz to co sugerowałaś od kilku "wpisów" :)))
    właśnie sączę procenty za Wasze zdrówko :)
    mary

    OdpowiedzUsuń

Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski

  Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....