Nie od parady kazali mi dwa lata temu latać na echo z Janka sercem. Wydawało się wszystkim na rtg, że za duże.
No i jak ma być małe jak on ma tyle dobra w sobie.
Aniołek Mamusi - od Cioci Asi prezent - spadł wieczorem (mi) i roztrzaskał aureolkę oraz skrzydełko. Mamusia oczywiście szukała sztuki Czerwonego Kapturka aby z Marcysią poćwiczyć...
Janko zaś ...
- Nic się nie stało Mamusiu. Skleimy Ci lano i będzie ok :)
No cudowny ...
:)
A z innych spraw ... Uwaga - remont rozkręca się na całego.
Jest nadzieja, że w tym roku podłączona zostanie zmywarka :))) zostały zakupione właśnie KABLE do elaktryki ))) nie wiem czy na Wielkanoc damy radę ale... KABLE są :)
To ja - pisałam - Złośliwa Zołza :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski
Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....
-
Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....
-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
no troszkę tyci tyci złośliwa - ALE CIERPLIWA !
OdpowiedzUsuńMAry
Kochany Jasko :)
OdpowiedzUsuńA Ty wcale zlosliwa nie jestes. Na Twoim miejscu pewnie mowilabym to samo :P