Zimie mówimy stanowcze NIE
Zakwitły dywany krokusów i widziałam to osobiście więc stanowczo mówię zimie - idź już :) Cieplo robi się i kozaki precz wyrzucamy do zakamarków szafy. Chyba robię coraz strarsza fizycznie i duchowo bo coraz mniejszą sympatią darzę zimę i śnieg. Z ubiegłej zimy pamiętam tylko brudny płaszcz od wsiadania do samochodu, wieczne plamy z soli na butach i ciągłe błoto :)
Tak więc WIOSNO PRZYBYWAJ. Buty wyjęte, skrzynki na balkon się szykują i okna otwieram ... :))))
Zimo... no sorki ale już mam dosyć :)
Tak więc WIOSNO PRZYBYWAJ. Buty wyjęte, skrzynki na balkon się szykują i okna otwieram ... :))))
Zimo... no sorki ale już mam dosyć :)

A jak przeżyliście dentystę??
OdpowiedzUsuńtak, tak - stanowcze NIE:) rut
OdpowiedzUsuńI my mówimy: witaj wiosno! A dziś siejemy w donicach rzeżuchę ;)
OdpowiedzUsuń