wtorek, 13 marca 2012

Zimie mówimy stanowcze NIE

Zakwitły dywany krokusów i widziałam to osobiście więc stanowczo mówię zimie - idź już :) Cieplo robi się i kozaki precz wyrzucamy do zakamarków szafy. Chyba robię coraz strarsza fizycznie i duchowo bo coraz mniejszą sympatią darzę zimę i śnieg. Z ubiegłej zimy pamiętam tylko brudny płaszcz od wsiadania do samochodu, wieczne plamy z soli na butach i ciągłe błoto :)

Tak więc WIOSNO PRZYBYWAJ. Buty wyjęte, skrzynki na balkon się szykują i okna otwieram ... :))))
Zimo... no sorki ale już mam dosyć :)

3 komentarze:

  1. A jak przeżyliście dentystę??

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, tak - stanowcze NIE:) rut

    OdpowiedzUsuń
  3. I my mówimy: witaj wiosno! A dziś siejemy w donicach rzeżuchę ;)

    OdpowiedzUsuń

Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski

  Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....