wtorek, 29 stycznia 2013

Jestem chora :(((

Mam chyba grypę... boli mnie wszystko. Kaszlę, smarkam i dupa. No po prostu cztery litery i coś jeszcze. Antoś... oj to jest gagatek. Zassał w nocy i odbył mini sesję piersiową po czym zasnął i znów je ze strzykawki.
U doktora... hm... doktor rzeczywiście zobaczył, że Antoś ma krótkei wędzidełko ale na razie nic nie chce robić teraz. Pojadę chyba jeszcze do konsultantki laktacyjnej i zacznę działać
Przybrał nam w tydzien 190 g czyli osiągnął taką normę. Nie jest to super wynik ale też nie jakaś tragedia. Czy ktoś zna jakiegoś świętego od KARMIENIA??? Bo ja nie widzę już po ludzku wyjścia z sytuacji. No chyba, że Królewicz w końcu załapie...
Co do badan i wyników. Też taki spokój ale do kontroli. To co na nerkach prawdopodobnie w wyniky krótkiego niedotlenienia. To samo z przegrodą przezroczystą w mózgu. Ale ze względu na obciążony wywiad (Marcysia) będzie miał kontrolne usg mózgowia za jakieś dwa miesiące. Oby to nie był znów zespół DW (choć doktor mówi, że nawet gdyby to 1 i 2 stopien jest ostatnio traktowany jako fizjologia)... ile tych chorób ostatnio wylazło na światło dzienne.

A w domku?
Staś przeżywa totalny regres, zazdrość i jest nieznośny. Marudny, upierdliwy i marudny. Mi brakuje sił, czasu i rąk aby wszystkich dopieszczać. Choć i tak dobrze bo dziś wyciągnęłam chustę i Antoś jest type chusto - maniaka. Ale plecy dziś tak bolały, że nie miałam sił nawet kolacji dokończyć....

11 komentarzy:

  1. Aga tylko życzyć zdrówka i siły. A Antoś artysta, może mu Staś wejdźie na ambicje i zassie wkońcu. Będziesz miała 2 ssaki. Ach te chłopaki pieszczochy i jak się z nimi dogadać? Trzymaj się:)Anka

    OdpowiedzUsuń
  2. No jak zassał raz to może ku lepszemu idzie.
    Gdzieś czytałam, że dzieciom łatwiej zasysa się w nocy, bo wtedy coś tam działa, a coś nie działa. Więc może nauka nocna przyniesie i w dzień rezultaty z czasem.

    A nadzieję trzeba mieć. I zdrowie, którego życzę!

    Maciejka

    OdpowiedzUsuń
  3. Bidulko, wszystko pod górę jak na razie...
    Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  4. Doradca laktacyjny najlepszy na świecie - na Klinicznej Pani Bogusia (nie pamiętam nazwiska). Pracuje na położnictwie (najczęściej na ranki) i jest doracą laktacyjnym. ANioł nie kobieta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będzie dobrze, cierpliwości - na pewno będzie ssał.
    A jeśli chodzi o brak sił, czasu itd. to -moim zdaniem - w rodzinach wielodzietnych to jest najtrudniejsze: ogarnąć emocjonalnie wszystkie dzieci: ich zmartwienia, pragnienia, radości. Moim zdaniem to bardzo trudne (przynajmniej dla mnie), ale bez tego nie jestem pewna, czy da sie wychowac szczęśliwe dzieci.
    Dlatego ja poprzestałam na trójce. Więcej w sobie nie pomieszczę:)
    Duzo zdrowia
    Mama trójeczki

    OdpowiedzUsuń
  6. Współczuję choroby. Sama właśnie wychodzę z jakiegoś paskudztwa.
    A co do normy to jesteś chyba przewrażliwiona - min. to 120 g/tydz., 190g to super wynik!!!
    Niezmiennie trzymam kciuki za ciebie i Antosia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiammia ja wiem jaka jest moja norma - pisałam to co mowił doktor ... dla neigo 190 to taka norma. Ja zakładałam min 120

      Usuń
  7. Kochana, trzymaj sie dzielnie! Duzo sily i zdrowia zycze...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. święta Martyna to patronka matek karmiących:) zdrowiej szybko Aguś. rut

    OdpowiedzUsuń
  9. Aguś zdrówka życzę Kochana, jest Ci teraz bardzo potrzebne .... mnie też coś zaczęło brać, ale zaleczyłam w zarodku gorącymi herbatami ze swieżym imbirem i malinami .... trzymam kciuki za Antosia i reszte Twojej wspaniałej gromadki:)

    OdpowiedzUsuń

Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski

  Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....