poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Moje najstarsze dziecko oszalało :)

Czyli Marcelina... zbliżają się jej urodziny. I co sobie zażyczyła???


WROTKI!!!! Dziecię chyba chce aby matka całkeim posiwiała i straciła resztki rozumu. Gdzie ja ją puszczę na wrotki, rolko - wrotki czy co tam jeszcze z tą jej przyapdłością. Choć jak mówi pan doktor - Przeciwskazań brak. A matki nadoopiekuńczość??? Toż oszaleję....
No dobra ... kupilismy jej tym bardziej, że o niczym innym nie mówi od kilku miesięcy.
Bunt Janka również znaczący bo on chce mieć szybciej urodziny od Niuni. A jaksię tego nie da zrobić???

6 komentarzy:

  1. Hehe... czego to człowiek nie zrobi dla swoich pociech. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe a kask i ochraniacze dokupiliście od razu?

    OdpowiedzUsuń
  3. A jaka Marcysia ma przypadlosc jezeli moge spytac? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. lepsze wrotki niz łyżwy :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczny prezent, sama bym na takich pomknela :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ochraniacze dokupimy, kask ma bo przecież rower. Łyżw nie kupujemy - rolko -wrotki :)

    OdpowiedzUsuń

Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski

  Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....