Dwa zęby Stasia :) jestem i się uśmiecham. Kiedy w końcu pozwolicie mi wyjść?
Jaś w pilotce :D
Marzyła o tym cały grudzień... śnieg i aniołki na śniegu.
Na sankach. Chłopaki. Zdecydowanie trzeba kupić większy rozmiar... sanek
Na koniec "płacząca" choinka... :( nie wiem dlaczego sama miałam okropny humor kiedy choinke "likwidowaliśmy"...
Ależ Marcysia jest szczęśliwa :-)))
OdpowiedzUsuńCala trojka jest super, ale Stas jest po prostu BOSKI!!!! :) I do tego te 2 zebole :))) cud miod i orzeszki :)
OdpowiedzUsuńMarcysia prześliczna dziewczynka! :)
OdpowiedzUsuńA wszyscy troje bardzo do siebie podobni!
Co do choinki to.. nasza przyprószona śniegiem rośnie sobie szczęśliwie w ogrodzie, bo jednak mieliśmy (mamy) sztuczną, tak jakoś wyszło, że gdy mieliśmy ścinać, to padał deszcz i nie chciałam takiej mokrej na parkiet wnosić, a że była wigilia i nie mieliśmy już czasu to świerczek ocalał :) Wiem sztuczna to nie to samo, ale nawet nam ladna wyszła. Choć bez zapachu igliwia.
Aguś pozdrawiam serdecznie i powodzenia na ostatnich egzaminach życzę!!!