Koń ... królestwo za konia :)
Wybieramy się na bal przebierańców. Marysia - wiadomo... księżniczka :) Choć jak to powiedziała - wszyscy chcą być księżniczkami..
- Naprawdę ?- z nadzieją w głosie zapytałam
- Może wtedy wymyślimy inny strój?
- Nie - ja chcę by KSIĘŻNICZKĄ
- ok....
- A ty Janeczku... chcesz iść na bal?
- Tak...
- A w co chcesz być przebrany???
- W konika ... :) chcę być KONIKIEM
O MATKO!!! rozuemiem, że dziecko ma wybujałą wyobraźnię ale Matka Polka ma ograniczenia... wybraźni i zdolności też:)
- Naprawdę ?- z nadzieją w głosie zapytałam
- Może wtedy wymyślimy inny strój?
- Nie - ja chcę by KSIĘŻNICZKĄ
- ok....
- A ty Janeczku... chcesz iść na bal?
- Tak...
- A w co chcesz być przebrany???
- W konika ... :) chcę być KONIKIEM
O MATKO!!! rozuemiem, że dziecko ma wybujałą wyobraźnię ale Matka Polka ma ograniczenia... wybraźni i zdolności też:)

Nie marudż, Kochana. Taki jeden delikwent (OD rana do wieczora blog) chciał byc przebrany za kapiącą rynnę!
OdpowiedzUsuńMłoda już po balu. Była aniołkiem. Jutro oboje idą na Bal Aniołów w parafii :-)
OdpowiedzUsuńA co konia, to może taki
http://www.redtedart.com/2010/10/29/how-to-make-a-diy-stick-horse/