środa, 10 lipca 2013

DOBRO...

Tak się zdarzyło już poraz drugi :) Telefon, paczka a w paczce? To co potrzebuję dla młodszych chłopaków. Dla mnie to niesamowite. Ktoś, kto zna nas tylko z bloga - pisze, czyta - nagle dzwoni i mówi - Moge przesłać paczukszę? I przysyła :) Dziękujemy bardzo - jesteśmy bardzo wdzięczni - magdusiolek :) Życzymy Wam wielu łask - Olusiowi radości a Tobie i M. spokoju... 
Staś zachwycony oczywiście układanką (swoją drogą mamy właśnie jedno takie dziecię uwielbiające układanki) i czepczką :) co z resztą widać na zdjęciu. A ja szczęśliwa bo mamy bluzeczeki i spodenki :))) I BUCIKI :) Ludzie z Wielkimi sercami są tak blisko i tak daleko... a ja znów doświadczyłam działania Pana Boga i Jego ingerencji wtedy kiedy to NAM najbardziej potrzebne :) Jeszcze raz dziękujemy....




2 komentarze:

  1. Znam osobiście nadawcę tej paczki i to jest WSPANIAŁA dziewczyna!

    OdpowiedzUsuń

Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski

  Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....