czwartek, 15 sierpnia 2013

Różnorodność chwil

Takie jak ta...
kawa, szarlotka, śpiące dziecię Czwarte, dzieciaki na rowerach z Tatą, za oknem słońce, otwarty balkon, radio cicho śpiewające... spokój
Takie jak wczoraj...
Szybko szybko nie ma czasu - basen, pobranie krwi u Antka, dentysta z Jankiem, potrącony przy okazji słupek i zdarty lakier ze zderzaka, ulewa i zmoknięci do maksa, ulewania Antka, nieudana wizyta w Urzędzie bo brak jednego druczka aby dokonać rejestracji i na koniec Eucharystia....

Bywa tak... wszystko ze sobą się splata i wszystko ma sens choć czasem długo szukam go - tego sensu, celowości. Szukam i nie znajduję czasem
Tak jak z Teściem, Bratem... brak totalnego zrozumienia sytuacji - brak widzenia sensu choć pewnie tak jest, że Bóg przewidzi. Tylko co? Pytam się siebie i na to pytanie wczorajsza Ewangelia przychodzi mi z pomocą choć nie jestem tego pojąć do końca. Spotkanie dwóch kobiet - staruszki w ciąży i Kobiety - Matki Zbawiciela. O której ostatnio z pewnego Ruchu mówią, że w jej przypadku in vitro wchodziło w grę. Jedna i Druga Kobieta w sytuacji do dziś niezrozumiałej i trudnej. Dziecko w późnym wieku i Dziecko, które jest Bogiem ... A ja tu o moich niemożliwościach mówię kiedy to te dwie Kobiety przejawiały Wielką Wiarę bo chwytały się wiary a nie wiedzy... a ja chyba tak jak mój M względem mnie - chcę wiedzieć a nie wierzyć.


Wyniki Antka dobre :) trochę anemii - co prawda nie byłam jeszcze u doktora ale myślę, że paniki nie ma. Więc - dzięki Bogu...
NO i dwie perełki mojego Jasia - Chytacza za słowo.

- Zabierzcie Stasiowi TĘ kredkę bo będziemy ciągle myć....
- CO? Krędkę będziemy myć??? - Janko

------

Janko szczęśliwy na maksa bo Matka Plka naprawiła mu latarkę i jeszcze pożyczyła kopystkę do wyciągnięcia autka spod łóżka...
- Wiesz mamo - jak będziesz kiedyś szukać ... MIĘSA - to poprosisz mnie a ja ci pożycze LATARKĘ - ???
- no ... i wtedy poświecisz sobie i znajdziesz mnóstwo MIĘSA...

pytanie tylko GDZIE ja niby tego MIĘSA miałabym szukać :))))))

4 komentarze:

  1. Jak to gdzie szukać mięsa?? Pod łóżkiem!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no to się usmialam :)
    mary

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja też poproszę taką latarkę :D Może się jakiś schabowy czai za szafą, a ja nic o tym nie wiem...
    Mmm szarlotka :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem trzeba iść do przodu bez zadawania pytań.. po prostu robić swoje..
    Ja tez chcę taką latarke..!!!do szukania mięsa:D

    OdpowiedzUsuń

Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski

  Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....