środa, 3 kwietnia 2013

POświatecznie

Antoś ochrzczony! Zdjęcia zapewne będą ale nie mam pojecia KIEDY :)
A generalnie na zmęczenie umieram. Nie po świąteczne ale ogólne. Antek nad ranem cyrki małe robi. Janko do łóżka przychodzi, Stasio też... Nocki bywają różne. Brak wiosny. Total jakiś się robi. Mi się przypomniało dzisiaj, żem Antosiowi witamin nie dawała. Tragedia.. Ja sama zapominam. Gadam na dzieci to się wypowiedziec nie umiem. Załamka jakaś... WIOSNY mi trzeba... kurna i wszyscy jakiś monopol na prawdę posiadają. O kant tyłka to walnąć... do cholerki :(

7 komentarzy:

  1. Siostra a czym jest "prawda" ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Spodziewałam się tu radosnej notki bo i chrzest dziecka był i święta były czas na rodzinę i dla rodziny;a tu tak smutno
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam smutno, najnormalniejsze ciągłe zmęczenie kobiet z małymi dziećmi a zmęczoną Mamę warto wspomóc choć dobrym słowem.

      Usuń
  3. Agulek gratulujemy Młodemu Chrześcijaninowi:D

    OdpowiedzUsuń
  4. anonimowy ,samo sugerowanie ze chrzest i święta były radosne to było wspomożenie dobrym słowem ,przykro mi ze inaczej to zostało odebrane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. promyczku wybacz ale ja nie odebrałam wpisu Agi jako smutnego. Ona teraz dzielnie radzi sobie, ze swoją piękną czwóreczką. Nie wiem ile masz dzieci, mi bardzo jest bliskie obecne zmęczenie i zmaganie Agnieszki. Uroczystości zpewnością były radosne i piękne. Jednak zmęczenie Agnieszki jest nie do opisania, nawet myśli trudno zebrać aby tym się podzielić. Też czekałam z niecierpliwością na relację. A tu jak często się zdarza w rodzinach z małymi dziećmi coś się wydarza. Więc wybacz jeśli nie zrozumiałam twojego wpisu.

      Usuń
  5. no ja to jestem ciekawa jak to było podczas chrztu i ogólnie czy wszyscy byliście całą noc na agape ...
    ale wiem, Aga, zmęczenie i brak czasu - rozumiem i dlatego poczekam grzecznie :)
    /mary

    OdpowiedzUsuń

Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski

  Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....