To, co dawniej wydawało mi się ważne przestaje być. To znaczy ważne jest niezmiennie tylko Jedno.
Wszystko inne przetsaje być ważne. Zmieniają się piorytety...
Mama umiera. Stopniowo - z dnia na dzień. Gaśnie, odchodzi... zostaje już jej tylko trochę. Mama nie mama bo nie jest już taka jak była. Jest obok... w swoim świecie żyje - nie dokońca świadoma tego co tutaj. Czasem normalnie odpowie aby znów za chwilę mówić bez składu. Nerki odmawiają posłuszęństwa...
Takie umieranie - bez bólu. Oby zasnęła ... Oby...
Sama jest. Od czasu do czasu brat wpadnie. Ciocia (jedyna siostra) a tak... ktoś z doskoku. Nie ma tych, którzy kiedyś byli. Nie ma...
Sąsiedzi ... w zasadzie brak sąsiadów. Głupie udawanie zainteresowania a w zasadzie pusta ciekawość.
Blisko sa tylko Ci nam bliscy... i rzczywiście - na nich można polegać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski
Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....
-
Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....
-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
Oj, trzymaj sie tam Agus. :(
OdpowiedzUsuńMyśle sobie ze taki trudny czas przyjdzie na wszystkich nas, życie nasze a już zwłaszcza naszych rodziców ucieka coraz szybciej...
Gdy to sobie człowiek uświadomi to zaraz zachlanniej smakuje dni... Wiec mimo wszystko - pięknej jesieni - z Mama...
Ściskam.