Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski
Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....
-
Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....
-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
No niezła jazda Aguś! :D
OdpowiedzUsuńhaha... to powodzenia!!! :)
OdpowiedzUsuńObyście tylko mieli dobrą pogodę :)
OdpowiedzUsuńNo i jak było???
OdpowiedzUsuńfajnie ale sil i weny brak... poza tym mialam silny stresor bom juz piatek w myslach widziala ... stresor byl zwiazany z mym zdrowiem i egoizmem...
Usuńokazalo sie strachy na lachy ale co mi pokazuje moja malodusznosc i brak wiary .... dlatego milcze
Trafiłam tu przypadkiem i się zaczytałam :)
OdpowiedzUsuńMacie cudne dzieciaki!!! Zdjęcie na górze rządzi.
Pozdrawiam ciepło :)
Przeżyłaś w ogóle?? Napisz cokolwiek!!!!
OdpowiedzUsuń