czwartek, 9 sierpnia 2018

Upał

Lato tego roku nas poztywnie zaskoczyło

Jest upał. Prawie non stop - jak w południowych krajach. Gorąco a na naszych termometrach nad morzem 30 stopni to nie rzedkość
Bardzo żal mi naszych pacjentów. Uwiezieni nierzadko w domach z gorąca cierpią jeszcze bardziej.
My za to staramy się wykorzystywać na ile można wolny czas jaki mi pozostaje po pracy czy przed pracą.
Na konto wpłynęła już druga pensja co mnie niezmiernie cieszy bo jest to ładny zarobek i tym samym widzę, jak czas biegnie szybko.
W między czasie robimy remont pokoju Marcysi. Zdecydowałam się na radykalne cięcie i praktycznie wszystko poszło w świat z pokoju. Oprócz łóżka. Dziś lub jutro przyjadą nowe tapety a potem postaramy się zamówić szafę na wymiar.
W końcu będę mieć (Marcysia ale i ja również) szafę moich marzeń.
W pracy różnie. Raz ciężko raz mniej. Dziś już jestem po ale od rana pracowałam dość ciężko. Juro też sporo wizyt ale naprawdę nie mam na co narzekać. A historie ludzi których spotykam mnie zmieniają i dotykają. Można pisać książkę.
Z M byliśmy na świetnym warsztacie Dobry seks w każdym wieku. Ciekawy.. polecam każdemu małżeństwu. A w sobotę wybraliśmy się tylko we dwoje na poszukiwania auta. Teoretycznie kupiliśmy ale auto dojedzie do nas w tym tygodniu. Wtedy zobaczymy, czy dobrze trafiliśmy.
Ale wyjazd był udany

1 komentarz:

  1. Ciekawa jestem tapet, bo za mną też ostatnio chodzą :)

    Podziwiam Twą pracę i serce które dajesz pacjentom, jesteś błogosłąwieństwem dla nich!

    OdpowiedzUsuń

Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski

  Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....