poniedziałek, 21 marca 2016

Taki sobie dzień

Nie mam weny aby pisać
Nie mam weny ani sił ani ochoty
Powinnam wyrzucić komórkę bo net zabiera mi czas

Byliśmy na pierwszym Skrutnium -było pięknie i dobrze. Tak jak większość mi obiecywała - to był dobry czas. Ale za to teraz mam zniżkę formy. Jakoś i wspólnota mnie nie cieszy, ani zbliżająca się Pascha. Ogrom pracy mnie przeraża.
Ciągle mam jakieś tyły - wiele zleceń czeka a ja nie mam ani ochoty ani sił.
Taki zwykły czas ale najchętniej NIC bym nie robiła.

Dzisiaj Michał wrócił niespodziewanie szybciej do domu. Dzięki temu mogłam oddać pałeczkę odwożenia dzieci i sama się na chwilę położyłam aby poleniuchować legalnie.
Więc legaln - ie leżakuję. I leniuchuję.

Mielismy fajne doświadczenie po Skrutinium :)

Wrzuciliśmy do worka wszystko co mieliśmy na życie - trochę lęk miałam co z życiem (jeszcze dostałam telefon ze pacjentka mi zmarła więc i na to nie mogłam liczyć) a tu ... w poniedziałek telefon ze szkoły, że czekają na mnie pieniążki :) i ...na koncie zwrot podatku czekał - po 5 dniach od złożenia zeznania...

Taka mała perełka :) finansowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski

  Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....