Chwila
Notki, pomysły piętrzą się w głowie ale czas nie jest z gumy a raczej mam wrażenie, że z materiałów kurczliwych :(
Mimo, że nie mam od wczoraj spiny czasu nadal mało bo zawsze coś się znajdzie do roboty. teraz siadłam na chwilę do kawy, więc piszę, z tyłu głowy już mam aby obiad, powiesić pranie, odebrać dowód, bilety... ciasto zrobić - schować pościel "gościową" i wiem, że wszystko jest na jednej nodze robione a wieczór naprawdę szybko nadchodzi. Dobrze, że Antek obecnie śpi a Trójka starsza na dworze...
Za chwilę spadam do zupy, ziemniaków i reszty...
Dwa dni miałam z głowy po powrocie w niedzielę bo chciałam oddać projekt biznespalnu aby dostać dotację na założenie działalności. Teoretycznie miałam czas do jutra ale wczoraj o 8.00 kiedy natchnęło mnie i zajrzałam na stronę UP okazało się, że przyjmowanie wniosków zostało wstrzymane - bo jest ich tak dużo!
No cóż - projekt napisany - mam go dopieszczać i czuwać nad terminem następnej transzy :(Fakt, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ale ciut po ludzku żal, że znów się spóźniłam. Być może ten czas jest dobry bo projekt nabierze mocy i już mam informacje od znajomych, że warto o pewne sprawy już zadbać.
A działalność? Usługi Pielęgniarskie... no ... zobaczymy :) jak dla mnie to wymarzona forma samozatrudnienia. Przy małych dzieciach, nieobecności męża 12 na 24 godziny na dobę i wielu obowiązkach... cóż. Zobaczymy...
Tak więc kawę dopijam, Notatki z wakacji znów zabieram ze sobą :) i pędzę do obiadu bo jeszcze dwójką dzieci siostry ze wspólnoty pędzę się zająć.
Mimo, że nie mam od wczoraj spiny czasu nadal mało bo zawsze coś się znajdzie do roboty. teraz siadłam na chwilę do kawy, więc piszę, z tyłu głowy już mam aby obiad, powiesić pranie, odebrać dowód, bilety... ciasto zrobić - schować pościel "gościową" i wiem, że wszystko jest na jednej nodze robione a wieczór naprawdę szybko nadchodzi. Dobrze, że Antek obecnie śpi a Trójka starsza na dworze...
Za chwilę spadam do zupy, ziemniaków i reszty...
Dwa dni miałam z głowy po powrocie w niedzielę bo chciałam oddać projekt biznespalnu aby dostać dotację na założenie działalności. Teoretycznie miałam czas do jutra ale wczoraj o 8.00 kiedy natchnęło mnie i zajrzałam na stronę UP okazało się, że przyjmowanie wniosków zostało wstrzymane - bo jest ich tak dużo!
No cóż - projekt napisany - mam go dopieszczać i czuwać nad terminem następnej transzy :(Fakt, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ale ciut po ludzku żal, że znów się spóźniłam. Być może ten czas jest dobry bo projekt nabierze mocy i już mam informacje od znajomych, że warto o pewne sprawy już zadbać.
A działalność? Usługi Pielęgniarskie... no ... zobaczymy :) jak dla mnie to wymarzona forma samozatrudnienia. Przy małych dzieciach, nieobecności męża 12 na 24 godziny na dobę i wielu obowiązkach... cóż. Zobaczymy...
Tak więc kawę dopijam, Notatki z wakacji znów zabieram ze sobą :) i pędzę do obiadu bo jeszcze dwójką dzieci siostry ze wspólnoty pędzę się zająć.

Komentarze
Prześlij komentarz