Wyzwanie - ulubiony gadżet :)
Wiele ich jest ale ten! jest ostatnio, od 17 stycznia (no ciut później)... bardzo ulubionym, koniecznym i wręcz NIEZBĘDNYM :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski
Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....
-
Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....
-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
Super. Nasza niestety wyleguje się w szafie.
OdpowiedzUsuńOj tak - jak ja to dobrze rozumiem. Hanulka nasza najmniejsza już niby na własnych nóżkach drepcze, ale wciąż bez chust wielkie wyprawy rodzinne nie byłyby tak hmm swobodne ;)
OdpowiedzUsuń