środa, 25 marca 2015

Znów słuchamy

Znów, dzięki uprzejmości AUDIOTEKA możemy słuchać ... ale tym razem słuchamy wszyscy ... słuchamy bajek :)

W niedzielę jechaliśmy na mały piknik nad jezioro. Nasze dzieciaki kochają ognisko, kiełbaski i pieczone ziemniaczki. Mimo, że nadal dość zimno ale uwielbiamy takie wypady. Dzieciaki nabiegają się a i my mamy dla siebie trochę czasu. Przypomina mi się nasz czas przed i po ślubny kiedy zjezdziliśmy całe Kaszuby. I nie tylko...

Ale czasem podróż bywa męcząca. Dopóki dzieci nie miały możliwości wyboru muzyki musileiśmy razem z M jakoś dojść do kompromisu. Ale kompromis przy sześciu osobach? Dość trudne do osiągnięcia.

Z pomocą nam przyszedł audiobook ...Larson :)


I okazuje się, że nie znam moich dzieci. Opowieść, które fenomenalnie czyta Edyta Jungowska spodobała się, ku mojemu zdziwieniu... Marcelinie - lat 8.
I oczywiście mi :) Szczególnie upodobanie mam do specyficznych powiedzonek Larsona.
Ale w aucie słuchali wszyscy i nie zadawali trudnych pytań - KIEDY DOJEDZIEMY?!
Sukces :)

W sobotę miałam zaś góre... prasowania. Starszaki poleciały na dwór a maluchy kisiły się z Mamą domową. Mama wpadła na pomysł aby trochę wykorzystać przyjemne z pożytecznym i włączyłam Misia Uszatka


Maluchy bawiąc się w swoje nieśmiertelne samochodziki oraz rysując (to średniak) widziałam, że byli zasłuchani. Sama przypomniałam sobie moje dzieciństwo kiedy to robiłam tysiące książeczek o Misiu Uszatku. Jak dla mnie - bajka dobra dla maluchów - od 2 do 4 lat...

Dla starszaków a szczególnie dla chłopców (nasz Jasio lat 6 jest zaczarowany) polecam Mikołajka.



Czyta Jerzy Sztur... no klasyka normalnie i dla starszaków to naprawdę nie lada smakołyk.
Sami lubimy czytać wieczorami bajki - czasem włączam audiobooki lub kołysanki - tak trochę ze zmęczenia. Ale Mikołajka polecam w stu procentach.

A na półce czeka (mam nadzieję, że dla naszej całej czwórki łobuziaków Kubuś Puchatek


Czemu lubimy czytanie? Słuchanie?
Rzowija wyobraźnie. Dzieci wyraźnie się wyciszają. Przy okazji rysują lub bawią się.
Czemu ja lubię?
Wracam do dzieciństwa bez żadnych skrupułów czy wyaoda czy nie. Mam też trochę odpoczynku, mogę zająć się sobą lub jakimiś obowiązkami domowymi, które krzyczą na mnie, że JUŻ na nie pora :)

Uwielbiam słuchanie... uwielbiam książki. Uwielbiam jak ktoś mi czyta. Tak... lubię jak ktoś mi czyta bajki.
Naprawdę nie mogę się nacieszyć, że mam taką możliwość.
Sama jestem ciekawa co smakowitego wyszukam w tej skarbnicy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski

  Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....