Szukałam, szukałam i nic. Wszystkie możliwe papierry przejrzałam 3 razy i nic.
A fkatura nie na małą kwotę. Bagatela 1000 zł. Ponad.
A się wzięłam na sposób i zadzwoniłam do Obi czy mi wystawią duplikat. Wystawili :) Cudownie :))))))
I teraz jestem pewna, że faktura się znajdzie... Głupi to ma szczęście.
A poza fakturami i porzadkami .... chłopaki chore.
Jaś kaszlący a Staś smarkający. Wizyta dopiero w piątek. Pewnie do tego czasu wyzdrowieją. Marcysia też nie najlepiej. Odezwał jej się ten okropny katar zatokowy. Zapodałam wszystkim czarodziejstwa i czekam. Zwariuję z nimi w domu ale co to za różnica? I tak już z moją psyche nie najlepiej.
Wczoraj - przy okazji wrzasków Jankowych przy podawniu lekarstwa - pokłóciłam się ze Ślubnym. Ślubny uważał, że uduszę syna jak mu będę dawać na siłę lekarstwo. Jaś nie dał się udusić (choć kto wie czy nie miałam ochoty udusić nie J. a M.) bo wrzeszczał jak opętany, pluł na odległość. Zaproponowałam M aby sam go wyleczył :) Nie odzywał się do mnie 12 godzin. Długo. Ale przynajmniej poczytałam w spokoju książkę - o Gustawie H. - Magdaleny Zawadzkiej.
Pity zrobione. Muszę tylko posprawdzać i zawieźć. Jutro odpada bo M. bierze auto. Może w piątek.
Zostało mi jednak zwrot vat (i stąd ta faktura) ale to sporo roboty.... i jakies specjalne druki. Mam nadzieję, że nic nie pokręcę i nie uznają nas za oszustów bo wizja więzienia i wizyt jakoś do mnie nie przemawia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Taniec co robi porządek z głową
Mamy po pięćdziesiąt lat. Michał prawie a jak prawie 52 i... jesteśmy szaleni. Zaczęliśmy chodzić na taniec towarzyski. I jest nam chyba do...

-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
od rana jakies objawy są... na razie bez paniki. Jedno jest pewne - Dzięcię chyba chce wyjść. Pytanie jest tylko czy zechce do jutra poczeka...
To oni tak szybko zdrowieją? Do piątku? :-) Oby było jak mówisz :-)
OdpowiedzUsuńU nas jak coś chwyci to siedzi minimum dwa tygodnie.
Jak będziesz w tym więzieniu, to Ci paczkę wyślę - nic się nie martw. Szczegóły jaką lekturę i gdzie włożyć pilnik ustalimy potem, raczej na priv ;-)
Maciejka