wtorek, 20 sierpnia 2019

środa, 27 lutego 2019

Coraz mniej mnie ...

Coraz mniej mnie na blogu. Może już minął czas? A może tracę czas na to co zbędne?
Co u nas?
1. Praca mnie pochłania. Kompletnie. Od miesiąca do miesiąca kiedy muszę uzupełniać dokumentację. Cały czas pochłonięta pacjentami, problemami, konfliktami... Ciągle w napięciu. Kogoś żegnam i znów kogoś przyjmuję do domówki.
Do tego dochodzi szkoła. Niedługo egzamin a potem w październiku państwowy i jeśli mi się noga nie podwinie to będę specjalistką.

2. Dom, dzieci zakupy i sprzątanie. Od czasu jakiś wyjazd razem lub sama (za tydzień jadę na konferencję do Warszawy)
Czasu tak mało jak zawsze... Ciągle gdzieś w niedoczasie.

3. Dzieci rosną jak na drożdżach. Zmieniają się, pyskują i zaskakują pozytywnie.
Antoś już pozostanie najmłodszym i wykorzystuje tę pozycję perfidnie. Ale jest naszą maskotką.
Staś stał się zawziętym czytelnikiem. Nie mogę uwierzyć, że taki 1 klasista pochłania książki. W sumie nie powinnam się dziwić bo taka byłam ale ... starsi dość późno zaczęli czytać z zapałem. Ten... książki połyka.
Marcysia pochłonięta gimnastyką.
Jaś muzyczna i swoje zainteresowania. Był na nartach z ministrantami .. . wrócił zadowolony.
Dzieci nam wyfruwają.
A my starzy jeszcze czasem mamy szalone podrygi.
Uwielbiamy razem oglądać na maksa jakieś seriale. Nie jest to tak, że robimy to codziennie. Od czasu do czasu, raz na rok, pół roku weźmie nas na jakiś serial (teraz był Dr Martin, potem The Crown) i oglądamy do 1 lub 2 w nocy po kilka sezonów.
Taki nas świr... Obecnie mamy zastój :D
W niedzielę robimy dzieciom niespodziankę i pryśniemy do Torunia na wycieczkę. Może się uda za rok wygrać noclegi w schroniskach za kilka takich wycieczek.
Przyjemne z pożytecznym :D

Nasz Antek .. NIKT nie siedział na podłodze oprócz Antka

Nasz Czytelnik

Jaś Czarodziej


Piękni Czterdziestoparoletni

Brygada ... Bez kija nie podchodź :D


Na koncercie ze Starszakami :D

Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski

  Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....