Dzieci jakoś pobudkę zrobiły 6.00 czy 7.00 - co za różnica i tak ledwo widziałam na oczy. Poszły zgodnie do pokoju a ja zgon. Nic mnie nie interesowało ani wrzaski, ani krzyki nic... Spałam, spałam do 8.30. Stasio o 10.30 poszedł znów spać a ja... o zgrozo - znów mam ochotę się kimnąć. A sprzątanie, ciasto "na niedzielę"... czyżbym po prostu MUSIAŁA dzisiaj dzień Wielkiego Leniucha?
No więc praca poszła na "plagiat" ale niestety na razie wyników nie ma. Sporo prac. Więc czekamy do poniedziałku. I wtedy się okaże czy piszemy od nowa czy ta zostaje. Koleżance niestety wyszło za dużo procent i czeka na decyzję Pani Prodziekan. No zobaczymy... Lekkiego stresa mam jednak. To w poniedziałek chwila prawdy... Matko...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy ktoś mi powie dlaczego już prawie święta?
Wróciłam z dziećmi z katechezy adwentowej - to takie nasze spotkania neońskie.... I jestem ogromnie zdziwiona, że znów następny Adwent Naw...
-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
A mi jest szkoda lata Tych dni leniwych, nie spiesznych Tych wschodów i zachodów Upalnych wieczorów I nocy bez wiatru Znów zacznie kapać i ...
Boze, nawet nie wiem co to znaczy, ze "poszła na plagiat" :) to jakaś maszyna do wykrywania oszustw i kradzieży naukowych? Aguś, to co z tym testem? dogoniłaś mnie? bo i ten pociąg da spania jakiś podejrzany:):):) rut
OdpowiedzUsuńRut kochana:) wiem, że ciekawi jestescie - dajcie mi jeszcze dwa tygodnie czasu ok?
OdpowiedzUsuńps - tak jak piszesz - oszustw i krętactw
OdpowiedzUsuńno te 2 tygodnie czasu to dopiero daly nam do myslenia :)
OdpowiedzUsuń