wtorek, 15 maja 2012

Uczuciowość

Zgłupiałam. Czytam bajkę dzieciom i przy byle tkliwej scenie ryczę. Reklamy w TV z dziećmi - ryczę. Dorwałam stary film na komórce z małą Marcysią - Ułóż ze mną klocki - prooooszę - słyszę i ryczę na wspomnienie tkliwego głosiku. Buuuuu.... czemu te dzieci tak rosną??? To nienormalne. Staś malutki był nie tak dawno a już proszę. Chłop jak dąb. Ledwo co wstanie to broi, je i znów broi.
Ja tak nie chcę. Chcę ich malutcienkich do pieszczenia i tulenia. Teraz to takie pyskate się zrobiło. I chmurne czasami, że aż strach się bać.
Ogłaszam całkowity protest przeciw dojrzewaniu dzieci!!!!

6 komentarzy:

  1. Też miałam czas wzruszania się nawet na reklamach, ale to było... w ciąży ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. no wlasnie tez mialam napisac, ze moze to ciaza? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. i ja tak miałam!!Beczałam nawet na kreskówce!;)W ciąży z Grzesiem!!!:D

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak..to wygląda w twoim wypadku. Ale dlaczego ja tak mam!? W ciązy na pewo nie jestem i nie bede. U mnie to albo starośc albo chora wątroba ...niestety

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty Agus zrób test, bo mnie takie ryki tylko w stanie odmiennym tak gnębiły:) Pamietam 2000 rok, Sylwester, ja w ciaży Alą - ogladam fajerwerki w TV i cała we łzach tonę:) rut

    OdpowiedzUsuń
  6. :) Czekamy na wieści (albo dementi;)).

    OdpowiedzUsuń

Czy ktoś mi powie dlaczego już prawie święta?

  Wróciłam z dziećmi z katechezy adwentowej - to takie nasze spotkania neońskie.... I jestem ogromnie zdziwiona, że znów następny Adwent Naw...