Zrobiłam... zrobiłam jak co roku. Z marmoladką :) 32 sztuki :) usmażyłam i szybko zjedliśmy. Dzieci szczęśliwe bo "pączki są pyszne.... Mamusiu
Aż błogo na sercu. Nic to, że ruszać się stara matka nie może bo 4 godziny przy piecu (smażyłam też krokiety!)
Smak pączka i uśmiech dziecka... Cud...
M. pochłonął tonę... :)
czwartek, 16 lutego 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Taniec co robi porządek z głową
Mamy po pięćdziesiąt lat. Michał prawie a jak prawie 52 i... jesteśmy szaleni. Zaczęliśmy chodzić na taniec towarzyski. I jest nam chyba do...

-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
od rana jakies objawy są... na razie bez paniki. Jedno jest pewne - Dzięcię chyba chce wyjść. Pytanie jest tylko czy zechce do jutra poczeka...
Podziwiam za pączki. Ja zbyt leniwa jestem :(
OdpowiedzUsuńMaciejka
Ps. Literki można wyłączyć - znalazłam "pokrętną" drogę. Jak masz ochotę to zrobić, to Ci napiszę. Nie jest trudno, tylko strasznie zagmatwane.
No to piszę.
UsuńJak wejdziesz do panelu administracyjnego bloga to po prawej stronie na górze pod zdjęciem z profilem jest takie koło zębate. Najedziesz kursorem pisze "opcje bloggera" Klikniesz i wyskoczy okienko z opcjami, jedną z nich jest "stary interfejs bloggera"
Wybierasz.
Wyskoczy trochę inne okienko.
Wtedy wybierasz "ustawienia" z opcji pokazanych pod blogiem. Przeniesie Cię do innego okienka. I tam u góry czwarte są "komentarze" Znów wyskoczą opcje i jedną z nich, jeśli dobrze liczę 10-tą, jest "Pokazać weryfikację obrazkową dla komentarzy?" zaznaczasz "nie".
Na samym dole potwierdzasz klikając "Zapisz ustawienia".
Po zapisaniu u samiutkiej góry okna klikasz "Wypróbuj zaktualizowany interfejs Bloggera" i jesteś tam skąd zaczynałaś.
Całuję!
Oj zjadloby sie domowego paczusia, oj zjadlo.... :)
OdpowiedzUsuńHop hop hop hooooooop!!!!
OdpowiedzUsuńAga jesteś??? Od czwartku już ładnych parę dni upłynęło, chyba nawet po przejedzeniu zdążylibyście dojść do siebie?
Może wróć na blox'a? Tam częściej pisałaś... ;)
Daj znać co słychać, bo mi tęskno. Choć nie zawsze komentuję, to czytam na bieżąco. Niestety zazwyczaj na komórce, a komentowanie przez telefon blogspotowej notki jest wykańczające, jeśli chodzi o czas ładowania i częstość zawieszania się.
Ściskam :)