Matce Rodzicielce przeszło - dokaładnie w 48 godzin po pierwszych objawach. A dlaczego? Aby była zwarta i gotowa obsługiwać resztę. Dzieci - chore. Najmłodszy na Klacidzie... Mąż i Ojciec - grypa żołądkowa. Choć objawy żoładkowe skąpe. Ale ... ogólnie umierajcy. Wracam Ci ja wczoraj z koncertu z Teatru gdzie nasza Najstarsza dzielnie śpiewała w najmłodszej grupie i co ja widzę... dzieci latają... (godzina 21) samopas... M. leży i umiera ... z tęsknoty, z grypy, z ogólnego beznadziejstwa. Gada takie głupoty, że albo pijany albo chory. No ... chory...
Matka dzieci ogarnęła, ukąpała, dała co niektórym jeść, leki, Męża dopieściła, leki podała, uśpiła w 15 minut gawiedź i wsio... poczułam się rześko i dziarsko. Jednym słowem. Matka Polka jak nie ma roboty to choruje. A jak się spręży to od razu lepiej się czuje.
W chałupie czekała mnie wielka PAKA - niespodzianka .... otóż spełniło się moje marzenie z poprzednich lat... kiedy to miałam małe dzieciątko i auto i wyjazdy a szczególnie małe dystanse wykańczały mnie nie ze względu na jazdę ale... na zapinanie IDIOTYCZNE fotelika. Zostałam obdarowana (na czas pół roku) fotelikiem z tzw bazą. Montuje się bazę i fotelik wklikuje się do bazy... Matko... :) zapięcie trójki dzieci wymaga już wielu wygibasów a ten fotelik - kołyska z noworodkiem dosłownie przyprawiał mnie o odruch wymiotny... A tu ... proszę :) NIESPODZIANKA :D
Jak to człowiek potrafi cieszyć się z takich ułatwien nie? ;D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy ktoś mi powie dlaczego już prawie święta?
Wróciłam z dziećmi z katechezy adwentowej - to takie nasze spotkania neońskie.... I jestem ogromnie zdziwiona, że znów następny Adwent Naw...
-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
A mi jest szkoda lata Tych dni leniwych, nie spiesznych Tych wschodów i zachodów Upalnych wieczorów I nocy bez wiatru Znów zacznie kapać i ...
Zdrowiejcie Kochani:-)
OdpowiedzUsuńJa fotelika takiego nie miałam, ale ostatnio miałam za to fotelik wpinany do stelaża wózka - bajka ;-)
Maciejka
No może przy piatym :)))) Ale sporo jeżdzę autem i to po prostu jest dla mnie WYBAWIENIE. Widocznie Pan Bóg wiedział, że TO jest potrzebniejsze dla mnie... :)
Usuńdo_ro/ O jak dobrze,że już się lepiej czujesz. A fotelika to zazdroszczę. Strasznie męczące jest przypinanie do samochodu tego zwykłego fotelika dla maluszka.
OdpowiedzUsuńJa już na szczęście mam foteliki na stałe w aucie, bo dzieci starsze.
Ps.dużo zdrówka dla dzieci.
Potwierdzam, to rewelacja, taki fotelik z bazą! my dostaliśmy taki dla Maryni... Super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy i czekamy na Maleństwo.
Dobrego Bożego Narodzenia życzymy!