pisać. Nie mam pojęcia o czym. Dni takie same choć intensywne, przerywane takimi zdarzeniami jak na przykład badanie poziomu cukru po obciążeniu glukozą. Średnia przyjemność. Szczególnie kiedy po zażyciu towrzyszy mi przez godzinę uczucie zgolnu, zejścia i czego tam jeszcze. Wyniki w przeciwieństwie do samopoczucia po glukozie - dobre. Co oznacza, że cukrzycy nie mam ale co to daje? Tylko wiedzę. W czwartek gin a ja już od tygodnia schizy wielkie. Masakra.
Dzisiaj nieszczęsny dnetysta do którego od dwóch tygodni nie mogę dotrzeć.
Staś przespał noc i łaskawie NIE obudził się o 4.00 swoim ostatnim zwyczajem. Cud...Tylko jedno dziecko w nocy do nas przywędrowało co znów napawa nas nadzieją.
Marcysia przeżywa ostatnio fazę - A pani powiedziała... co przy całej mojej sympatii do pani jednak lekko mnie stresuje. Wszystkie aspekty życia zostają poruszane z panią - od kupki (?!) po zarazki na muchach. Matko... mam nadzieję, że Pani o nas jakiegos pochopnego wniosku nie wsnuje czy jak.
I tak oto dyrdymały napisałam choć naprawdę nie wiem czy to takie interesujące... No i 6.00 a mi się spać chce. Super....
No Siostra, trenuj sie. Teraz pani wych. potem chłopak a w koncu mąż. Ale nie martw sie zbytnio w chwilach podbramkowych dziecko zawsze przybiegnie do ciebie :)
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to dobrze ze Marcysia ma zaufanie (uwielbienie) do pani wych. I ona nic nie pomysli sobie złego o was. Na pewno jest zadowolona ....ja tez bym była :))
Że chce się spać o 6-tej to naprawdę nic dziwnego Aguś.
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam Cię czytać, więc pisz nudne czy nienudne, najważniejsze, że jest znak od Was, zawsze się cieszę gdy widzę nową notkę!
Ściskam. Zejść po glukozie (bleeeeee) dotąd nie miałam, ale i piłam mniejszą dawkę (też pychotka;)).
Co do Marcysi - świetnie Ci Siostra odpowiedziała!
Jeszcze raz pzdr :)
Ja tam mogę Cię czytać choćbyś pisała o dłubaniu w nosie! Kobitko Ty nawet nie wiesz ile w Tobie humoru i dobrych wibracji :)
OdpowiedzUsuń