Tyle ma Nasz Czwarty Maluch. Rośnie sobie dobrze i zdrowo. Na ten tydzien doktor mówi, że jest ok. Co prawda lekko mnie pan doktor ograniczył bo łożysko zbyt nisko i mam szereg zakazów. Tak więc Hanulo - podróż do Warszawy innym razem :( szkoda. Z jednej strony lekko mi ulżyło bo podróż z trójką Moi Szaleńców lekko mnie przerażała.
Dzieć Nr 4 sobie leży i macha nówkami - leży jak na razie poprzecznie czym przypomina przekorę Stasia, który tak leżał bodajże do 26 tygodnia!!! Łożysko - pierwszy raz mam na tylnej ścianie - sama więc jestem -ciekawa jak będzie mocno kopać :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Odszedł Pasterz
Jego pontyfikat był dla mnie wielkim znakiem Antoni ma w końcu drugie imię jakby prorockie bo Franciszek Papież dialogu, Miłosierdzia antyk...

-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
choć tak naprawde nie mam na to ani chęci, sił ani nastroju. Tak... milczę aby nie płakać, płaczę aby nie rzuacać czym popadnie... Mamy og...
ach, ciekawa jestem, kto tam sobie pomieszkuje :)
OdpowiedzUsuńDbajcie o siebie i odpoczywaj ile tylko sie da! :)
17 tydzień ? już ?
OdpowiedzUsuńdziwię się, bo kiedy się widziałyśmy to nie było prawie wcale widać brzuszka - może to kwestia luźnej bluzeczki :) a może - jak twierdzi Twój lekarz - to kwestia tego, że maluszek "przykleił się" do kręgosłupa :)
w sumie to niech układa się tam gdzie mu wygodnie :))) byle był zdrowy i jak najmniej dokuczał mamusi :)
mary
zawsze miałam łozysko na tylnej ścianie i prawie zawsze nisko. Kopały głównie po żebrach:):):) dbaj o siebie, bo takie łożyska lubią się odklejać:( rut
OdpowiedzUsuńJa też ledwo wierzę, że to już prawie połóweczka, szok jak ten czas leci. Rośnijcie zdrowo Aguś! :)
OdpowiedzUsuńA co do przyjazdu do Warszawy.. wiesz co, ja sobie podróży pociągiem z taką :) trójką nie wyobrażałam, nie chciałam Cię deprymować pisząc to wcześniej, ale umęczyłabyś się kochana, przecież na tej trasie nawet IC wyjątkowo się ciągnie...
No ale ja wygodnicki cykor jestem, a Ty kobieta czynu :) więc pewnie dałabyś radę :) ale jednak lepiej, że nie będziesz miała okazji próbować.
Ojej właśnie odkryłam, że blog odblokowany (nie wiem od kiedy) no i że dzidziuś w drodze. Ale fajnie!!! Gratuluję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKochana jakaś Ty dzielna i zapracowana, przetwory, lekarze, jakieś muzea :)I to wszystko z trójką dzieci i czwartym w drodze- to już 17 tydzień???? Szok! No niesamowita jesteś :)niezmiennie podziwiam :)
OdpowiedzUsuń