Mam chyba grypę... boli mnie wszystko. Kaszlę, smarkam i dupa. No po prostu cztery litery i coś jeszcze. Antoś... oj to jest gagatek. Zassał w nocy i odbył mini sesję piersiową po czym zasnął i znów je ze strzykawki.
U doktora... hm... doktor rzeczywiście zobaczył, że Antoś ma krótkei wędzidełko ale na razie nic nie chce robić teraz. Pojadę chyba jeszcze do konsultantki laktacyjnej i zacznę działać
Przybrał nam w tydzien 190 g czyli osiągnął taką normę. Nie jest to super wynik ale też nie jakaś tragedia. Czy ktoś zna jakiegoś świętego od KARMIENIA??? Bo ja nie widzę już po ludzku wyjścia z sytuacji. No chyba, że Królewicz w końcu załapie...
Co do badan i wyników. Też taki spokój ale do kontroli. To co na nerkach prawdopodobnie w wyniky krótkiego niedotlenienia. To samo z przegrodą przezroczystą w mózgu. Ale ze względu na obciążony wywiad (Marcysia) będzie miał kontrolne usg mózgowia za jakieś dwa miesiące. Oby to nie był znów zespół DW (choć doktor mówi, że nawet gdyby to 1 i 2 stopien jest ostatnio traktowany jako fizjologia)... ile tych chorób ostatnio wylazło na światło dzienne.
A w domku?
Staś przeżywa totalny regres, zazdrość i jest nieznośny. Marudny, upierdliwy i marudny. Mi brakuje sił, czasu i rąk aby wszystkich dopieszczać. Choć i tak dobrze bo dziś wyciągnęłam chustę i Antoś jest type chusto - maniaka. Ale plecy dziś tak bolały, że nie miałam sił nawet kolacji dokończyć....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy ktoś mi powie dlaczego już prawie święta?
Wróciłam z dziećmi z katechezy adwentowej - to takie nasze spotkania neońskie.... I jestem ogromnie zdziwiona, że znów następny Adwent Naw...
-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
A mi jest szkoda lata Tych dni leniwych, nie spiesznych Tych wschodów i zachodów Upalnych wieczorów I nocy bez wiatru Znów zacznie kapać i ...
Aga tylko życzyć zdrówka i siły. A Antoś artysta, może mu Staś wejdźie na ambicje i zassie wkońcu. Będziesz miała 2 ssaki. Ach te chłopaki pieszczochy i jak się z nimi dogadać? Trzymaj się:)Anka
OdpowiedzUsuńNo jak zassał raz to może ku lepszemu idzie.
OdpowiedzUsuńGdzieś czytałam, że dzieciom łatwiej zasysa się w nocy, bo wtedy coś tam działa, a coś nie działa. Więc może nauka nocna przyniesie i w dzień rezultaty z czasem.
A nadzieję trzeba mieć. I zdrowie, którego życzę!
Maciejka
Bidulko, wszystko pod górę jak na razie...
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno.
Doradca laktacyjny najlepszy na świecie - na Klinicznej Pani Bogusia (nie pamiętam nazwiska). Pracuje na położnictwie (najczęściej na ranki) i jest doracą laktacyjnym. ANioł nie kobieta :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, cierpliwości - na pewno będzie ssał.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o brak sił, czasu itd. to -moim zdaniem - w rodzinach wielodzietnych to jest najtrudniejsze: ogarnąć emocjonalnie wszystkie dzieci: ich zmartwienia, pragnienia, radości. Moim zdaniem to bardzo trudne (przynajmniej dla mnie), ale bez tego nie jestem pewna, czy da sie wychowac szczęśliwe dzieci.
Dlatego ja poprzestałam na trójce. Więcej w sobie nie pomieszczę:)
Duzo zdrowia
Mama trójeczki
Współczuję choroby. Sama właśnie wychodzę z jakiegoś paskudztwa.
OdpowiedzUsuńA co do normy to jesteś chyba przewrażliwiona - min. to 120 g/tydz., 190g to super wynik!!!
Niezmiennie trzymam kciuki za ciebie i Antosia!
Fiammia ja wiem jaka jest moja norma - pisałam to co mowił doktor ... dla neigo 190 to taka norma. Ja zakładałam min 120
UsuńKochana, trzymaj sie dzielnie! Duzo sily i zdrowia zycze...:)
OdpowiedzUsuńświęta Martyna to patronka matek karmiących:) zdrowiej szybko Aguś. rut
OdpowiedzUsuńRut???? NA serio> :) Dzięki :)
UsuńAguś zdrówka życzę Kochana, jest Ci teraz bardzo potrzebne .... mnie też coś zaczęło brać, ale zaleczyłam w zarodku gorącymi herbatami ze swieżym imbirem i malinami .... trzymam kciuki za Antosia i reszte Twojej wspaniałej gromadki:)
OdpowiedzUsuń