Chyba nie ma takich rzeczy :(
Z kolei na blogowy eksibicjionizm mnie nie stać (więc może jednak jest coś?) ale postaram się znaleźć takie rzeczy, które są nieznane
1. Pisałam pamietniki :) Od wczesnych lat dzieciństwa i nawet mam schowane głęboko na dnie szafy. Niestety zawiodłam się bo dałam przeczytać Zaufanej Osobie i ... od tamtej pory uważam, że był to błąd. Siedzą więc pamiętniki, schowane... głęboko. Czekają na wolny czas i na tzw. cenzurę. Może wtedy coś z tym zrobię.
2. Pisałam LISTY... niektóre osoby doświadczyły listów na ... 20 stron :) Czasy Liceum to właśnie czasy Listów :) Listy umarły bo nikt nie kwapił się aby odpisać choć w ciut podobnym ilościowo formacie ...
3. To chyba wiedzą wszyscy - ale UWIELBIAM ROSÓŁ i.... (tego naprawdę nie wie wiele osób) jadłam go jako pierwszy posiłek po cesarkach (w ukryciu i ryzykując niestrawność) :))))
4. Zrobiłam prawko w wielku 30 lat
5. Nie umiem pływać :) To znaczy nie umiem pływac swobodnie :)
6. Paliłam... skręcane gazety :) w wieku lat ośmiu. Sztuk jeden. I jednego macha Klubowego. Na balkonie. Obrzydziło mi to skutecznie chęć palenia na zawsze. No co za idityzm :)))
7. NA WAGARY chodziłam w Liceum (w 3 klasie) ... uwaga :) chodziłam do czytelni i czytałam wszystko co było o Poświatowskiej, Leśmianie i Stachurze...
8. Umiem tapetować, założyć gniazdko, szpachlować, uprawiać pomidory, ogórki i nie mało wiem o hodowli pszczół oraz o produkcji miodu ... przez co się pokłóciłam z ojcem koleżanki bo mnie wyśmiał za pomysł miodu spadziowego (jak mu powiedziałam z czego jest...)
9. Nie lubię wątróbki ale umiem ją przyrządzać
10. Uwielbiam chodzić w ciąży, rodzić dzieci i karmić.Uwielbiam dzieci i ciągle mi mało. Choć tracę cierpliwość ale uwielbiam BYĆ z nimi - nie mam ochoty iść do pracy. W domu mi dobrze :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy ktoś mi powie dlaczego już prawie święta?
Wróciłam z dziećmi z katechezy adwentowej - to takie nasze spotkania neońskie.... I jestem ogromnie zdziwiona, że znów następny Adwent Naw...
-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
A mi jest szkoda lata Tych dni leniwych, nie spiesznych Tych wschodów i zachodów Upalnych wieczorów I nocy bez wiatru Znów zacznie kapać i ...
Punkt dziesiąty też uwielbiam- oprócz chodzenia w ciąży, bo to mi nie wychodzi.
OdpowiedzUsuńA ounkt czwarty daje nadzieję, że może też w końcu zdobędę prawko:)
Pędzę wygooglować jak się robi miód spadziowy :D
OdpowiedzUsuńGenialne wagary :D Szkoda, że sama na takie nie chodziłam :D
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam dzieci... :D
OdpowiedzUsuńTeż pisałam pamiętniki i listy- te drugie nadal zdarza mi się popełniać ;). Wagary w bibliotece- cudowne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
punkt 6 - niezłe z Ciebie ziółko :)))) w wieku ośmiu lat !!!
OdpowiedzUsuńfajnie, że to napisałaś:) [ja w 8klasie podstawówki piłam piwo na dyskotece - sama to piwo przyniosłam - z zapasów przywiezionych przez tatę z pracy na morzu]
O - ja też nie lubię wątróbki, ale się poświęcam i przyrządzam (czego też nie lubię...) dla męża, podobno całkiem dobrze :)
OdpowiedzUsuńO, ja jestem dopiero w pierwszej ciąży, ale też jakoś nie mogę sobie wyobrazić powrotu do pracy...
OdpowiedzUsuń