przybyły do mnie dzisiaj :) drogą pocztową a jedną odebrałam osobiście. I uśmiecham się na ich widok - nie rozumie tego mój M i to mój ból egzystencjalny - no cóż - jakoś różnić się musimy. Ja mu czytam fragmenty - hm... choć są niektóre książki, które go wciągją. Nieliczne ale...
Które z dzieci odziedziczy alergię na słowo drukowane po M a które będzie chorować na tak zwaną chorobę - nieuleczalny apetyt na książkę??? Nie wiem... :)
Kupiłam dzisiaj Dom Pełen kosmitów - Justyny Walczak i pochłaniam tę prawdziwą książkę o wielodzietności nie pomna na okryzki wokół mnie. Kiwam głową ze zrozumieniem, śmieję się do łez i wzruszam. Książka miód - choć autorka ma ponad dwa razy więcej dzieci ode mnie ale ... JAK JA JĄ ROZUMIEM :)
CUD - książka miód malina - lekarstwo na wszystko
A od kochanej Hani czeka stosik :) nie do spalenia ale do pochłonięcia - Grzegorczyk.... nawet mój nieczytaty M leko się zainteresował. No proszę :)
A co u nas?
Przeżylismy wczoraj najazd gości - umiarkowany najazd. Roczek Antka zaliczony. Tort wyszedł obłędny i się nim zaraz pochwalę. Jedzenie też niczego sobie - a co mi tam. Jak zwykle te same osoby troche zgrzytów wniosły no ale co tu wymagać wiele od rodziny?
Mamy to za sobą. Dzieci zadowolone a jak chcę miło spędzić czas to przecież mam KOGO zparaszać :)
Za to po imprezie bardzo miło mnie zaskoczyły moje dzieci.
Nie dość, że pomogły PRZY przygotowaniach - między innymi Jaś pokroił brzoskwinie (!), Marcysia pokroiła ogórka (!) - nakryli do stołu!!! a PO imprezie - POMOGLI mi sprzątnąć. Nie kryguję się teraz - sprzątneli naczynia ze stołu, Marcysia załadowała zmywarkę, złożyli przy małej pomocy stół... No ... kurcze i nie ja je prosiłam - SAME zaproponowały :) D U M A mnie rozpiera :)
Dzisiaj mimo ferii wczesna pobudka - rano basen i ferie uważamy za rozpoczęte ... A przed nami mnóstwo planów :)
poniedziałek, 20 stycznia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy ktoś mi powie dlaczego już prawie święta?
Wróciłam z dziećmi z katechezy adwentowej - to takie nasze spotkania neońskie.... I jestem ogromnie zdziwiona, że znów następny Adwent Naw...
-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
A mi jest szkoda lata Tych dni leniwych, nie spiesznych Tych wschodów i zachodów Upalnych wieczorów I nocy bez wiatru Znów zacznie kapać i ...
Hihi nie ma jak promować Walczaków ^^
OdpowiedzUsuńMy z Krzyśkiem uwielbiamy czytać i niemalże wyrywamy sobie książki (w dodatku jeśli chodzi o książki mamy ten sam gust...) - ciekawe, czy nasze dzieci też połkną bakcyla i się będą zaczytywać.
Torcik piękny! I pewnie smaczny, kurcze już się zastanawiam,co na urodzinki Rafałka wyszykować...
A pomoc w kuchni - bezcenna ;)
sto lat dla Antosia :))
OdpowiedzUsuńtort wygląda cuuuudnie i książkę muszę przeczytać :))
i serdeczności imieninowe dla Ciebie!:)
Usuń