I tak jakoś wyszło, że się lenię. Czyli nic nowego. Pranie nie powieszone, odkurzyć mi się nie chce. A na dodatek słabo mi się zrobiło w sklepie i d... musiałam godzinę poleżeć. I tak oto mój normalny dzien wygląda. Lenistwo i lenistwo.
Więc tak sobie siedze i czekam na cud. A może jednak jakoś się zbiorę? Może kawka mi pomoże?
Matko jakie to super uczucie - NIC NIE MUSZĘ ZROBIĆ na cito :)))))))))))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Odszedł Pasterz
Jego pontyfikat był dla mnie wielkim znakiem Antoni ma w końcu drugie imię jakby prorockie bo Franciszek Papież dialogu, Miłosierdzia antyk...

-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
choć tak naprawde nie mam na to ani chęci, sił ani nastroju. Tak... milczę aby nie płakać, płaczę aby nie rzuacać czym popadnie... Mamy og...
To nie lenistwo! Dbaj o siebie!!Pozdrawiam;D
OdpowiedzUsuńOj tam, jeszcze się nasprzątasz. Robota niestety nigdy nie ucieka... ;)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj :) czekamy na wieści :))
Korzystaj ile wlezie, choć dla mnie to i tak niesamowite, że przy trójeczce małych dzieci Ty mówisz, że leniuchujesz, bo przecież każdy wie, że Ty i tak w ciągu dnia napracujesz się jak oszalała :)
OdpowiedzUsuń