Jesiennie już doprawdy
Wczoraj byliśmy na wycieczce w lesie w poszukiwaniu polany, która widać z okna. Nie znaleźliśmy albo znaleźliśmy ale nie poznaliśmy. Nie wiem. Kawał drogi przeszliśmy lasem. Z jednym beczącym do polowy drogi dzieckiem (Staś) i beczącym Jasiem ale ten ostatni beczał bo udawał barana.
Wesoła rodzinka ot i tyle.
Marcysia pojechała dziś na zieloną szkołę. Trochę zestresowana ale mamy nadzieję, że z ulubioną jej nauczycielką będzie to bardzo udany czas. Choć telefonów pełnych płaczu chyba się nie da uniknąć.
Jeszcze ze spraw szkolnych ...
Mam konflikt a raczej niezrozumienie celów z jedną z mam (z klasy Marcysi). Dziwna sytuacja i wiele mnie uczy. Po pierwsze, że ludzie są różni a my czasem spostrzegani jesteśmy na dziwaków bo nie chcę rozwiązywać konfliktów koleżeńskich za Marcysię.
Sprawa trudna i dziwna.
Jestem na etapie obecnie samotnego siedzenia (matko jak ja nie lubię tego określenia) bo wszystkie nasze dzieci są w placówkach szkolno - wychowawczych :)
Antek w Klubie, Staś w zerówce a Jaś i Marcysia w szkole.
Chwila na złapanie oddechu, ale i tak ciągle mam jakieś tyły czy zaległości.
W weekendy chodzę na kurs resustytacji aby zacząć specjalizację i coś pchnąć z pracą. Michał szuka pracy bo u Jurka praca na wyczerpaniu.
A za oknem jesiennie i dżdżysto. Zimno (ubrałam polarek)
Roboty mnóstwo i jak zwykle zadziwia mnie fakt, że piątki tak jakoś blisko siebie położone w kalendarzu. Zaledwie chwilę temu obchodziliśmy urodziny Marcysi a już niedługo urodziny Jasia. Potem listopad i święta za pasem.
I tak czas płynie a ja zachwycam się każdym dniem, który jest mi dany.
poniedziałek, 9 października 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy ktoś mi powie dlaczego już prawie święta?
Wróciłam z dziećmi z katechezy adwentowej - to takie nasze spotkania neońskie.... I jestem ogromnie zdziwiona, że znów następny Adwent Naw...
-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
A mi jest szkoda lata Tych dni leniwych, nie spiesznych Tych wschodów i zachodów Upalnych wieczorów I nocy bez wiatru Znów zacznie kapać i ...
My też dziwacy ;)
OdpowiedzUsuńjesień bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńwidac dziwactwo teraz w cenie ;)