Które kojarzą się nam już raz na zawsze z osobami, których nie ma z nami przy stole. Które były i ze zdziwieniem patrzymy, że są już poza naszym wzrokiem. Gdzieś za śnieżną zadymką, chmurą wspomnień. Były ale też i są z nami, dzięki pamięci, dzięki miłości, muzyce i dzięki temu, że były.
niedziela, 18 grudnia 2016
Muzyka świąteczna, która towarzyszy...
przy myciu naczyń, robieniu kartek, okien. Ona jest. Początek grudnia zaczynam tęsknić. Każdy ma swoje ulubione. I oczywistym jest, że są to kolędy, które przywołują nam obraz dzieciństwa. Ale są też takie utwory, które dźwiękami kojarzą nam się z pewnymi naszymi historiami - świątecznymi.
Które kojarzą się nam już raz na zawsze z osobami, których nie ma z nami przy stole. Które były i ze zdziwieniem patrzymy, że są już poza naszym wzrokiem. Gdzieś za śnieżną zadymką, chmurą wspomnień. Były ale też i są z nami, dzięki pamięci, dzięki miłości, muzyce i dzięki temu, że były.
Które kojarzą się nam już raz na zawsze z osobami, których nie ma z nami przy stole. Które były i ze zdziwieniem patrzymy, że są już poza naszym wzrokiem. Gdzieś za śnieżną zadymką, chmurą wspomnień. Były ale też i są z nami, dzięki pamięci, dzięki miłości, muzyce i dzięki temu, że były.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Taniec co robi porządek z głową
Mamy po pięćdziesiąt lat. Michał prawie a jak prawie 52 i... jesteśmy szaleni. Zaczęliśmy chodzić na taniec towarzyski. I jest nam chyba do...

-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
choć tak naprawde nie mam na to ani chęci, sił ani nastroju. Tak... milczę aby nie płakać, płaczę aby nie rzuacać czym popadnie... Mamy og...
Cały dzień mi ta piosenka chodziła po głowie :)
OdpowiedzUsuńI nam się bardzo spodobała. Przyznaję, że nie znaliśmy tej piosenki.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Mi ona kojarzyć się zawsze będzie z pierwszymi Świętami mojej starszej córki, wymarzonej, wytęsknionej i wymodlonej. Wróciłam ze szpitala dzień przed Wigilią i przez kilka nocy Ania ciągle płakała, ja też płakałam, mąż nosił ją na rękach a w tle ta piosenka... a mimo wszystko to piękne wspomnienia. Kilka dni temu pannica skończyła właśnie 17 lat :)
OdpowiedzUsuńRadosnych i spokojnych Świąt dla Waszej gromadki! Dorota
PS Podczytuję od dawna, tylko nie komentuję :)