co prawda zdjecie mialo uchwycic pare ... wodna ale nie dalam rady - widac kiepski jestem fotograf:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy ktoś mi powie dlaczego już prawie święta?
Wróciłam z dziećmi z katechezy adwentowej - to takie nasze spotkania neońskie.... I jestem ogromnie zdziwiona, że znów następny Adwent Naw...
-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
A mi jest szkoda lata Tych dni leniwych, nie spiesznych Tych wschodów i zachodów Upalnych wieczorów I nocy bez wiatru Znów zacznie kapać i ...
Chyba zmówiłaś się z Kasią, u Niej też niewidzialna
OdpowiedzUsuńpara...;))
Ale za to poruszasz naszą wyobraźnię :))) MUSI zacząć pracować :D
OdpowiedzUsuńA ja właśnie takiej interpretacji tematu jeszcze NIE WIDZIAŁAM :P
OdpowiedzUsuń:)))) oj nabijajcie się :))) wlasnie doczytalam ze z angielskiego to MA BYC RACZEJ PARA CZYLI podwojne cos... porobie to doloze :D
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam. Twoja niewidzialna para jest super. I jak najbardziej w temacie :)))) (po polsku, a w Polsce jesteśmy)
OdpowiedzUsuńI ja się podpisuję pod mamą_zochulką :) Mnie też się taka PARA podoba :D
OdpowiedzUsuńja tam widzę jedną zgraną parę, kocyk lub ciepły szalik i kubek ciepłej herbaty!!
OdpowiedzUsuńAleż to właśnie jest para wodna, bo para jako gaz jest niewidoczna. Taka chmurka to już byłaby para wodna po skropleniu, czyli maleńkie kropelki wody.:)
Usuńedorota, wiernie czytająca i kibicująca, acz nie komentująca zazwyczaj :)
Ale mi się dziś trafiło. Z rok temu czytałam Pani bloqa i później został zamknięty- chyba, jakoś tak było :-), w każdym razie straciłam łączność.
OdpowiedzUsuńA dziś znów na Was trafiłam i bardzo sie cieszę.
Widzę, ze mam dużo do nadrobienia, rodzina sie powiększyła:-) Gratulacje
Pozdrawiam