niedziela, 31 stycznia 2021

Odkrycie Roku 2021





 Tak nas zasypało .... i po wielu latach nasze marzenie nam się spełniło. Biegówki...

I na dodatek sypnęło śniegiem szczodrze. Ach... cudnie na świecie.




 

Nasze marzenie się spełniło. Nasze i dzieci. Choć jeździ się fatalnie ale zima jest cudna.

Część dzieci do szkoły, część uczy się domowo.

Dzisiaj po serii egzaminów, pacjentów bez liku, ciężkiego tygodnia wyjechaliśmy dzisiaj na Kaszuby. Było cudnie. Choć na biegówki wróciliśmy na nasze trójmiejskie trasy - Demptowo.

Jutro zwykły, normalny dzień. W piątek dwa egzaminy ale dzisiaj nie biorę się za nic. Dokumentację zrobię jutro. Dziś nie mam sił na nic.

A co poza tym...?

Zmęczona jestem już ogólną sytuacją. Brakiem wiary w covida ze strony mega sceptyków i jednocześnie trudem jaki przeżywamy na linii frontu. Z tego też powodu zrezygnowałam kompletnie z czytania orga - bo takich głupot na temat pseudoepidemii nie słyszałam nigdzie. Z doświadczeniem się nie dyskutuje. Cóż mam im powiedzieć, że to nie żadna grypka? Wirusek? itp.

W naszej parafii w tamtym tygodniu pogrzeb syna, mamy i teściowej. Cóż na to odpowiedzieć?

Ja sama jestem po pierwszej dawce szczepionki. W środę następna. Zobaczymy jak będzie...

3 komentarze:

  1. No mowilam, ze to wcale nie takie proste, ta jazda na biegowkach :)
    A org, no coz, glupoty wypowiadane z wysokiego C, a przy tym plakanie nad swoim jakze ciezkim losem. Rzyg po prostu. Strasznie sie ciesze, ze przestalam czytac jeszcze przed calym tym szalenstwem, te baby, co cale zycie siedza w domu, a wiedza lepiej. No wariatkowo, nie czytaj juy lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piwodzwnia na egzaminach! Ja pracuje w szkole i dlatego jak najbardziej wierze w covi, co chwile ktos z kadry chory:( Pisz częsciej proszę, dobrze Cie czytać ;)
    Siły i zdowia!
    Mama trójeczki

    OdpowiedzUsuń
  3. Powodzenia oczywiscie, ten telefon...🤨

    OdpowiedzUsuń

Czas płynie ... pędzi jak pociąg włoski

  Nie dawno pisałam notatkę o tym, że za chwilę urlop. I rzeczywiście pamiętam tę chwilę. Jakby wczoraj... Siedzę w kawiarni i chłonę ciszę....