6.08 ruszyliśmy przed siebie. Naszym Opelem Zafirą z pełnym bakiem i pełnym ładunkiem. Mając cel - Warszawę i Truskawkowo.
Udało się dotrzeć do Warszawy i do Truskawkowa ale to w następnym poście a na razie mała zajawka :)
Wróciłam z dziećmi z katechezy adwentowej - to takie nasze spotkania neońskie.... I jestem ogromnie zdziwiona, że znów następny Adwent Naw...
Szerokiej i bezpiecznej drogi!
OdpowiedzUsuńMy właśnie wróciliśmy :) Dobrej podróży, wypocznijcie! :D
OdpowiedzUsuń