Czyli działalność się rozkręca. Mam jedną (JEDNĄ) pacjentkę - raz w tygodniu. To jest 25 zł :)
Jak to mówią Dobrzy Znajomi i Dobry Mąż - zawsze to coś i od czegoś trzeba zacząć. I jak to mówią "DOBRZY" znajomi - z naciskiem na znajomi - oooooo to rzeczywiście malutko .... :* z troską w głosie.
Mam zatem jedną pacjentkę, praktycznie za sobą rozliczenie z Urzędem Pracy. Zapłatę pierwszego ZUS (jeszcze 11) i przed sobą wielce szanowną kontrolę z UP :)
Ale też zaczynam dokształcać się w księgowości więc i czasu mniej ale mimo wszystko jakoś dobrze jest. Czuję, że mimo iż nie znam jaki będzie tego finał ale czuję, że już teraz wygraliśmy. Jakieś kilka kroków do przodu. Rozwijam się (choć bardzo tego słowa nie lubię)
M także niedługo zacznie swoją karierę z działalnością. Być może zbiegnie się to też ze zmianą pracy. Być może...
A obecnie siedzę w domu, wieczór...dzieci śpią od dwóch godzin zmożone chyba całym tygodniem a ja próbuję uchwycić na chwilę ten wolny czas. Obejrzeliśmy z nieukrywaną przyjemnością DOMEK NA PRERII i już mamy chrapkę na następne odcinki.
M na statku. I tu dziwny objaw. Kiedy jest blisko kłócimy się ale wystarczy, że nie widzę go od 6 godzin to już jest ciężko.
A przede mną (nami) leniwy weekend. I tak mam zamiar go spędzić. Ale wcześniej muszę dokończyć śpiworek dla Matyldy. Może chcieć się niedługo urodzić
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy ktoś mi powie dlaczego już prawie święta?
Wróciłam z dziećmi z katechezy adwentowej - to takie nasze spotkania neońskie.... I jestem ogromnie zdziwiona, że znów następny Adwent Naw...
-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
A mi jest szkoda lata Tych dni leniwych, nie spiesznych Tych wschodów i zachodów Upalnych wieczorów I nocy bez wiatru Znów zacznie kapać i ...
A niech wam się poszczęści, Aguś. Dużo klientów życzę :)
OdpowiedzUsuń