Wsiąkłam w gry odmóżdżające i postanowiłam sobie - tylko wieczorem --- no i zobaczymy co z tego będzie.
Michał wraca w sobotę. Prawie dwa tygodnie. Następnym razem wypłynie chyba na tydzień. Tak więc na razie jestem żoną nie kierowcy ale marynarza.
Dzieci za nim tęsknią, ja także... w domu wszystko jakby poczuło słabą rękę i auto się psuje, wc zapycha. Ech...
W szkole szał balów karnawałowych, konkursów i pierduł ale fajny czas.
Jasio dostał wyróżnienie za udział w konkursie plastycznym Naprawdę syn mi jakiś artystyczny rośnie.
Komp działa lepiej i stąd mogę coś robić więcej.
Ogarniam wszystko w chacie bo mamy trochę tzw małego poligonu z małymi zwierzątkami (przyniesionymi ze szkoły - masakra!!!)
Kilka dni temu wzięłam się za mega wydawanie małych obranek i porządki w szafkach dzieci. Zaczęłam i skończyłam - ufff... dumna jestem. Wyniki - trzy wielkie torby do wyrzucenia, trzy do wydania... i luz w szufladzie na pościel. Cudnie.
Czuję naprawdę jaką energie do działania. Wiosna? W styczniu?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Odszedł Pasterz
Jego pontyfikat był dla mnie wielkim znakiem Antoni ma w końcu drugie imię jakby prorockie bo Franciszek Papież dialogu, Miłosierdzia antyk...

-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
choć tak naprawde nie mam na to ani chęci, sił ani nastroju. Tak... milczę aby nie płakać, płaczę aby nie rzuacać czym popadnie... Mamy og...
Aaaaaa, dziś 17. stycznia, urodziny Antosia!!!! 100 lat 100 lat!!!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego już!-Dwulatku!!!
A Ciebie Agus sciskam, na pewno nie łatwo być żona marynarza i do tego ogarniać czworo małych dzieci.
Poniekąd sie łącze, bo mój prawie-marynarz ostatnio tylko weekendy spędza w domu :( No nic, trzymajmy sie dzielnie!!!