Czytam zaprzyjaźniony blog - SEN MAI i w ostatnim wpisie jest mowa o pewnej liście...
Jako, że pomysł spodobał mi się bardzo, a sprawy w domu wymagają usystematyzowania... spróbuję wziąć się za to w sposób systemowy
1. Zrobić ekstra remanent rzeczy
2. Pomierzyć i zamówić PÓŁKI
3. Przetworzyć 10 kg truskawek i 5 kg malin :)
4. WYCHODZIĆ z dziećmi na spacery
5. CZYTAĆ dzieciom
6. NIE angażować się w net (to trudne)
7. ROZMAWIAĆ wieczorami z M - i modlić się za M. codziennie
8. WYJECHAĆ do W-wy :)
9. WRÓCIĆ szczęśliwie
10. SZYĆ - mam zaległości i wiele projektów
11. ZROBIĆ szkatułkę dla R. - decupage :)))
12..... cdn :)
Takie trochę jak Noworoczne :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Odszedł Pasterz
Jego pontyfikat był dla mnie wielkim znakiem Antoni ma w końcu drugie imię jakby prorockie bo Franciszek Papież dialogu, Miłosierdzia antyk...

-
jest taka pieśń w naszej wspólnocie, która bardzo lubię. "Wyrasta różdżka z pnia Jessego, Odrośl z jego korzeni. Spoczywa na Ni...
-
choć tak naprawde nie mam na to ani chęci, sił ani nastroju. Tak... milczę aby nie płakać, płaczę aby nie rzuacać czym popadnie... Mamy og...
Ja też mam taką listę, bardzo ambitną, ale w zeszycie. Jeszcze z dnia, gdy nie wiedziałam o ciąży;) Teraz lista czeka, a ja wegetuję, bo to pierwszy burzliwy trymestr, i cieszę się, gdy nie mdleję przy myciu naczyń;)
OdpowiedzUsuńJustyna (czapkakrasnala)
A ja nie robię, żeby w depresję nie wpaść jak ją zobaczę :)
OdpowiedzUsuńmoze i noworoczne, ale bardzo ulatwiajace zycie :)
OdpowiedzUsuń